Parkiety

Dla Domu i nie tylko…

Jak rozpoznać pierwsze objawy zużycia sprzęgła?

Jak rozpoznać pierwsze objawy zużycia sprzęgła?

Każdy kierowca w pewnym momencie zderza się z problemem, który potrafi zaskoczyć, a czasami nawet zasmucić. Mówię tu o sprzęgle. To niewielki element, który potrafi zepsuć cały dzień. Z własnego doświadczenia wiem, że najpierw pojawia się niepewność, a potem frustracja. Kiedy ostatni raz siedziałeś za kółkiem i poczułeś to lekkie drżenie? Albo ten dźwięk, który brzmi jak skrzypiący fotel? No właśnie! Sprzęgło potrafi dać znać o sobie w dość charakterystyczny sposób. Więc jak je rozpoznać?

Dziwne odgłosy i uczucie luzu

Pierwszym sygnałem mogą być nietypowe dźwięki dochodzące z okolic pedału sprzęgła. Gdy słychać metaliczne trzeszczenie lub szum, zaczynasz myśleć: „Hmm, czy moje auto zaczyna nagle grać w filharmonii?” Wtedy warto zwrócić uwagę na to uczucie „luzu” pod stopą. Jeśli masz wrażenie, że pedał działa jak sprężyna w starej kanapie – przy każdym naciśnięciu odbija się jak piłka do ping-ponga – to znak ostrzegawczy.

Trudności przy zmianie biegów

Inny objaw to opór przy zmianie biegów. Przypomina to nieco sytuację na imprezie tanecznej, kiedy próbujesz się poruszać w rytm muzyki, ale ktoś staje ci na nodze! Gdy przełączasz biegi i czujesz opór lub klikanie zamiast płynnego przesunięcia dźwigni, może to oznaczać kłopoty ze sprzęgłem. Dobrze pamiętam moment, gdy stałem na światłach i nagle bieg przestał chcieć wskoczyć do skrzynki – wyglądało na to, że auto postanowiło wybrać się na emeryturę.

Palenie się sprzęgła

Swoją drogą: zauważyłeś czasem zapach spalenizny? Jeśli tak – Twoje sprzęgło może pracować zbyt ciężko! To trochę jak pieczenie ciasta bez nadzoru; można zakończyć gotowanie „a la popiół”. I choć zapach ten nie jest tym najprzyjemniejszym aromatem do powąchania (chociaż wielu mówi inaczej), jest on jednoznacznym znakiem alarmowym!

Spadek wydajności silnika

Czasami możesz zauważyć spadek mocy silnika podczas jazdy pod górkę lub przy większym obciążeniu. Auto próbuje ruszyć naprzód, ale coś go trzyma – nie jest łatwo! Pamiętam mój pierwszy samochód: staruszka lata 90-te walczyła z każdą górką niczym emeryt wracający po zakupach. Każda wspinaczka przypominała nam „Ja idę dalej!”. Gdy zauważysz tę utratę siły napędowej przy dodawaniu gazu bez żadnych efektów… Cóż, zapewne masz już odpowiedź.

Pedał sprzęgła jako twój najlepszy przyjaciel

I kiedy zaczniesz regularnie korzystać ze swojego sprzęgła tak intensywnie jak z telefonu komórkowego… no cóż… wtedy twoje ręce również odczują skutki tego związku! Jeśli zdarza ci się trzymać pedał przez dłuższy czas w ruchu – tak zwane „siedzenie na nim” – jesteś już na drodze do jego przedwczesnej degradacji. Przyjaciele będą musieli Ci pomóc znosić przerwy tylko po to by odpoczął.

Czas podjąć decyzję

Jeżeli zauważysz u siebie którekolwiek z tych symptomów, prawdopodobnie nadszedł czas na wizytę u mechanika. Nie ma sensu czekać aż całe urządzenie przestanie funkcjonować – lepiej zadbać o auto teraz niż martwić się o wielkie koszty później!

Sama myśl o wydatkach związanych z naprawą może przyprawić o zawrót głowy; pewnie znasz tę frustrację związana z ciągłym inwestowaniem pieniędzy w stare auto… Ale uwierz mi: lepiej wydać te pieniądze teraz niż być zmuszonym zmieniać wszystko jutro!

Pamiętaj jednak: każde auto ma swoje lata i „dziwny sposób mówienia”. Oto co jest kluczowe – słuchaj swojego pojazdu oraz reaguj na sygnały jakie wysyła! Dbanie o sprzęgło nie tylko sprawia że jazda będzie bardziej komfortowa ale również wydłuża żywotność całego auta.

Kiedy więc następnym razem usiądziesz za kierownicą i zauważysz jakieś niepokojące objawy – weź głęboki oddech i zanotuj je wszystkie… Bo czujesz doskonale swój pojazd bardziej niż ktokolwiek inny!