Parkiety

Dla Domu i nie tylko…

Jak zadbać o płyny eksploatacyjne zimą?

Jak zadbać o płyny eksploatacyjne zimą?

Zima potrafi być okrutna. Śnieg, mróz i lodowate wiatry potrafią dać w kość nie tylko nam, ale i naszym samochodom. Gdy temperatura spada poniżej zera, pamiętaj – to nie tylko Twoje dłonie potrzebują rękawiczek. Również płyny eksploatacyjne wymagają szczególnej troski. Dobrze o tym wiem, bo kilka lat temu miałem przygodę z zamrożoną chłodnicą, która była równie przyjemna jak leżenie na lodowatej podłodze. Więc jak zadbać o te wszystkie magiczne eliksiry? Przekonaj się!

Antyfrez – Twój najlepszy przyjaciel

Nie ma co ukrywać – antifrez to prawdziwy bohater zimowej jazdy. To on chroni silnik przed zamarzaniem i przegrzewaniem się w trudnych warunkach. Pamiętam zimowy poranek, kiedy otworzyłem maskę i zobaczyłem szron pokrywający wszystko w środku. To był moment refleksji: „Dlaczego nie sprawdziłem poziomu płynów?” Jeśli zdarza Ci się zapominać o tym kluczowym kroku, czas to zmienić!

Zanim nadejdzie mroźny okres, upewnij się, że poziom płynu chłodzącego jest odpowiedni. Zawsze możesz dodać gotowy antifrez lub wymienić go na nowy, jeśli stary stracił swoje właściwości. Pamiętaj jednak o proporcjach! Zbyt duża ilość wody w mieszance sprawi, że Twoje auto będzie miało mniej radości z zimowego krajobrazu.

Olej silnikowy – nie zapominaj o nim!

Kiedy myślisz o zimie, pewnie pierwsze co przychodzi Ci do głowy to szalik i gorąca herbata (mniam!). Ale olej silnikowy? Cóż… może nie jest tak kuszący jak napój rozgrzewający, ale także zasługuje na uwagę. W niskich temperaturach olej gęstnieje. A gęsty olej to wróg dobrego startu silnika.

Warto więc przemyśleć zmianę oleju na taki przystosowany do niskich temperatur – klasyfikacje 0W czy 5W sprawdzą się świetnie! Kiedy zmieniałem olej przed jedną z zimowych podróży do Zakopanego, od razu poczułem różnicę. Silnik pracował jak nigdy dotąd! Mniej hałasu i więcej energii.

Płyn hamulcowy – bezpieczeństwo przede wszystkim

Płyn hamulcowy może wydawać się nudny jak opis encyklopedii… ale tu zaczyna się prawdziwa historia bezpieczeństwa Twojego auta! Niskie temperatury mogą spowodować jego kondensację oraz obniżyć punkt wrzenia. Oznacza to jedno: problemy z hamowaniem.

Sposób na uniknięcie katastrofy? Regularne sprawdzanie poziomu i jakości płynu hamulcowego oraz jego wymiana co dwa lata lub według wskazania producenta auta (sprawdź instrukcję obsługi). Pewnego dnia skusiłem się na mały drifting po świeżym śniegu (wiem, jestem ryzykantem), a brak dobrze działających hamulców zamieniłby tę zabawę w horror.

Płyn spryskiwaczy – wizja jasności

Czy kiedykolwiek próbowałeś jechać bez działających spryskiwaczy podczas deszczu lub śniegu? To tak frustrujące jak próba otwarcia słoika bez otwieracza… Aha! Czasami zapominamy o płynie spryskiwaczy zimowych i skazujemy siebie na walkę ze zmarzniętą mgłą na szybie!

Zainwestuj w płyn spryskiwaczy stworzony specjalnie do użytku zimowego – ten superbohater będzie utrzymywał szybę czystą nawet przy największych opadach śniegu! W moim przypadku wystarczyło kilka razy dolać właściwego płynu podczas zamieci śnieżnej i drogi widokowe mogły znów stały się bezpieczne.

Małe rzeczy robią dużą różnicę

Dbanie o płyny eksploatacyjne w samochodzie zimą przypomina pielęgnację rośliny doniczkowej — trochę uwagi każdego dnia przynosi wielkie korzyści później. Działając proaktywnie można uniknąć problemów, które mogą wprawić nas w irytację oraz straty finansowe.

I tak oto jesteśmy tuż przed wyjazdem w góry czy po prostu codziennym porankiem zakrapianym lodowymi wyzwaniami dróg miejskich – sprawdzenie tych wszystkich drobiazgów może uratować Ci nerwy oraz czas! Bo kto chciałby stać przez godziny w korku czekając na pomoc drogową podczas gdy nasze auto odmawia posłuszeństwa? No właśnie… nikt!