Wskazówki dotyczące zabezpieczenia samochodu przed korozją
Niech Twój samochód będzie odporny na korozję
Czy kiedykolwiek zauważyłeś, jak Twoje auto zaczyna wyglądać z roku na rok coraz gorzej? Plamy rdzy, przebarwienia… I ta myśl: „Jak to się stało?” No cóż, czasami wystarczy kilka zimowych miesięcy pełnych soli drogowej i nagle masz do czynienia z małym potworem. Rozumiem, że martwisz się o swoje auto. Zaufaj mi, sam przez to przeszedłem.
Moje pierwsze auto miało się tak pięknie, aż do momentu, gdy zauważyłem rudą plamę w rogu drzwi. Myślałem sobie: „To tylko mały problem”. Aż pewnego dnia obudziłem się i zamiast auta miałem siatkę rdzy. Tak więc oto kilka wskazówek, które mogą pomóc Ci uniknąć tego koszmaru.
Podstawy ochrony przed korozją
Pierwszą rzeczą, którą powinieneś zrobić, jest regularne mycie samochodu. Wiem, że może to brzmieć banalnie. Jednak brud i sól przyczepiające się do karoserii to główni wrogowie Twojego pojazdu. Wyobraź sobie smakołyk zostawiony na stole przez całą noc – czy nie byłby pełen robaków następnego ranka? Tak samo działa sól drogowa!
Jeżeli korzystasz z myjni automatycznej, upewnij się, że wybierasz program z woskowaniem. Wosk stanowi świetną barierę przed wilgocią i solą. Gdy ja po raz pierwszy spróbowałem woskować swoje auto samodzielnie – mówiąc szczerze – wyglądało jak dzieło nowoczesnej sztuki. Wosk był wszędzie! Ale przynajmniej moje auto miało więcej niż jeden poziom ochrony.
Zainwestuj w konserwację
Drugim krokiem jest inwestycja w preparaty antykorozyjne. Wiem, wiem… Nie brzmi to ekscytująco jak nowa felga czy system audio! Ale co powiesz na to? Kilka stówek teraz uratuje Cię przed wydaniem fortuny na naprawy później.
Kiedy po raz pierwszy skorzystałem z takiego środka u mechanika, byłem sceptyczny. Zobaczyłem ich szeroki uśmiech i pomyślałem: „Człowieku, co Ty chcesz ze mną zrobić?”. Okazało się jednak, że ich czary sprawiły cuda! A ja zaoszczędziłem setki złotych przez kolejne lata.
Nie zapominaj o miejscach ukrytych
Podczas rozmowy o rdzy muszę wspomnieć o miejscach trudnodostępnych – takich jak nadkola czy spody drzwi. To tam rdza lubi sobie buszować w najlepsze! Dlatego warto zwracać uwagę na te obszary podczas czyszczenia.
Pamiętam moment ogarniającej mnie paniki podczas wymiany opon; odkryłem kawałek rdzewiejącego metalu pod nadkolem! Strach pomyśleć co by było dalej… Naprawiałem go osobiście (po wielu YouTube’owych tutorialach) i od tego czasu zawsze sprawdzam te miejsca za każdym razem przy zmianie pór roku.
Skanuj lakier jak detektyw
Pomyśl także o regularnej kontroli lakieru swojego pojazdu. Na początku może to brzmieć trochę dziwnie – ale jestem pewien, że każdy zadbany właściciel auta powinien stać się małym detektywem dla swojego pojazdu!
Nigdy nie zapomnę swojej pierwszej inspekcji po dłuższym czasie jazdy; schowałem się pod moim autem ze światłem latarki niczym Sherlock Holmes szukający śladów grzechu (czyt.: rdzy). Na szczęście wtedy wszystko wyglądało dobrze! To była prawdziwa ulga oraz doskonała okazja do kolejnej sesji czyszczenia!
Kto nie jest fanem koca ochronnego?
I jeszcze jedna rzecz – pamiętaj o zastosowaniu pokrowców na siedzenia oraz osłon przeciwsłonecznych wewnętrznych podczas upalnych dni oraz zimowych nocy! Uchronisz wnętrze przed słońcem i wilgocią… a tym samym pomożesz zachować wartość swojego auta.
Pamiętam moją radość podczas zakupu osłony słonecznej dla mojego starego VW Golfa; prawdziwy skarb ochraniający skórzaną tapicerkę przed spaleniem słońca każdego lata!
Ostatnia rada? Nie zapomnij odwiedzić mechanika przynajmniej raz w roku; nie zaszkodzi mieć profesjonalną opinię na temat stanu Twojego auta i potencjalnych zagrożeń związanych z korozją.
Zabezpieczając swoje auto przed korozją możesz spać spokojnie wiedząc, że możesz cieszyć się nim przez długie lata bez zbędnych stresów dotyczących rdzewiejących niespodzianek!